wtorek, 12 maja 2015

Rozdział 12

Podniosłam się powoli na łóżku. Rozejrzałam się po pokoju. O kurde to nie mój pokój. Spojrzałam na chłopaka który spal koło mnie. Kurwa to Liam. Pogrzebałam sobie trochę w pamięci. Taniec, pocałunek i i sex. O mój boże tylko nie to. Podniosłam się powoli z łóżka i pierwsze co zrobiłam to założyłam na siebie moje porozwalane po całym pokoju ciuchy. Następnie po cichu kierowałam się w stronę głosów, pochodzących z dołu. Oczywiście kto tam był. No pozostała czwórka One Direction. 
H: O Justyna już wstałaś.
J: Czemu żeście mi na to pozwolili!
H: Przepraszamy naprawdę,ale ja nawet nie wiem kiedy to się stało.
Z: Ale po tym co słyszałem w nocy to Liam nie jest ci obojętny. 
J: Wiecie co do zobaczenia później. 
Wyszłam z domu trzaskając drzwiami. Znałam tę okolicę, nie raz tu chodziłam.  Do domu doszłam po 15 min. Zatrzasnęłam za sobą drzwi i poszłam do sypialni.  Z szafy wyciągnęłam ciuchy i poszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic a później przebrałam się w te ciuchy.  Włosy zostawiłam rozpuszczone tylko podkręciłam je na końcach. Zrobiłam lekki makijaż i gotowa zeszłam na dół. Wyszłam z domu zamykając za sobą drzwi. Studio było zaraz koło mojego domu, więc kiedy od razu wyszłam z bloku to praktycznie weszłam 

sobota, 2 maja 2015

Liebster Award

Nominacja do Liebster Awards jest otrzymywana od innego bloggera w ramach uznania za ,,dobrze wykonana robotę". Jest otrzymywana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwośc ich rozpowszechniania. Po odebraniu nagrody należy odpowiedziec na 11 pytań otrzymanych od osoby która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób ( informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominowac bloga który Cię nominował. 

Dziękuję za nominację Sandra 
A oto pytania: 
1. Od kiedy jesteś Directioner?
Od 3 lat2. Jakie masz zainteresowania?
Muzyka, śpiew, granie na gitarze3. Dlaczego założyłaś bloga?
Bo chciałam się podzielic swoimi przemyśleniami4. ES/LS
ES5.  Jakie jest twoje ulubione zdjęcie chłopców
 










( może byc osobno lub razem ) 
6. Kiedy masz urodziny?
6 marca7. W której klasie jesteś?
2 gim8. Kim chcesz zostać w przyszłości ?
piosenkarką <3 


Dziękuję za nominację :P 

sobota, 25 kwietnia 2015

Rozdział 11

Obudziłam Się nazajutrz. Liam Jeszcze Spal. Owinęłam Się w prześcieradło i podeszłam zrobić Szafy. Wyciągnęłam z Niej Czysta bieliznę i ciuchy. 
Wzięłam do i poszłam zrobić Łazienkach. Przebrałam Się SZYBKO I wyszłam Z Łazienkach. Skierowałam Się zrobić Kuchni Gdzie przyrządziłam śniadanie. GDY Wszystko bylo Gotowe zrobić Kuchni wparował Liam. Przywitałam Się z NIM IW ciszy zjedliśmy śniadanie. Posprzątałam po śniadaniu a Liam poszedł zrobić Salonu. KIEDY skończyłam usłyszałam JEGO rozmowę. 
L: Tak spotkamy Się później.Kochanie, Teraz muszę kończyć bo Jeszcze Justyna usłyszy. 
Ktos Coś odpowiedział, rozłączył pozniej Się. 
J: Z kim rozmawiałeś ??
L: O Justyna emm .... z Ruth.
J: Od KIEDY zrobić swojej Siostry Mowi Się kochanie?
L: wiesz moja tak ZAWSZE zrobić Siebie Mówimy. 
J: No dobra. Co bedziesz Dzisiaj robił?
L: Idę z chłopakami zrobić studia. Ko?
J: nic nic. KIEDY ??
L: Właściwie, aby zaraz muszę Wyjść, a Stalo Coś Sie?
J: Nie Nic naprawde. Aby Powodzenia w Pracy.
Pocałowałam go i wyszłam Z Salonu. Weszłam zrobić Kuchni. Poczekałam Jak wyjdzie i po chwili wyszłam za NIM. Kierował Się W stronę Sweat Caffe. Wszedł zrobić Śródka í przywitał SIE pocałunkiem Z Pewna dziewczyną. Założyłam czapkę i okulary i podążyłam zrobić Śródka. Zajęłam stolik apartament obok NICH i przysłuchiwałam Się Ich rozmowie.
S: KIEDY z Nia skończysz?
L: Nie moge ZE wiesz.
S: ja i Nasze Dziecko?
L: Nie wiesz. Jak urodzisz zerwę z nia Randki Kontakty i będziemy Na zawsze razem.
Cala TE rozmowę nagrywałam. GDY wstałam od stolika, wzięłam szklankę i wylałam JEJ zawartość na oboje. Wybiegłam z kawiarni i pobiegłam Do domu. Tam spakowałam Randki JEGO Rzeczy zrobić walizki i postawiłam w przedpokoju. Usiadłam w salonie i zaczęłam płakać. Jakoś po 19 Do domu wrócił Mój chłopak. Usiadł apartament obok Mnie Jak Gdyby Nigdy nic. 
L: Kochanie czemu moja walizka Stoi w przedpokoju?
J: Iż aczkolwiek ponieważ .... Się wyprowadzasz.
L: Co piwo Jak to?!
J: Srak się. Wyprowadzasz Się zrobić Tej swojej Sophii i jej dziecka. Zrozumiano !!!
L: Skąd o Niej wiesz?
J: Ponieważ szłam za Tobą, no i Przekaz JEJ od ,, głupiej Justyny ​​"nie białych bluzek ZE zakłada Się stanik .. 
L: Justyna proszę porozmawiajmy. 
J: Mój kurwa nie nie O czym rozmawiać Mamy, Teraz wynocha! 
L: Porozmawiajmy !!
J: spierdalaj trzeba było Myślec wcześniej. Spieprzaj stąd!
Wyszedł z domu trzaskając za sobą Drzwiami. Zadzwoniłam zrobić Perrie, żeby przyszła zrobić mnie za 10 min. Sama poszłam zrobić Łazienki i wyciągnęłam żyletkę. Po paru cięciach zamknęły mi się Oczach. Obudziłam Się Jeszcze na chwile w Szpitalu. Jasne Światło oświetliło Moje oczy tak że zamknęłam je znów. 

**** 3 lata później **** 
Przez te 3 lata Moje życie uległo zmianie o 180 stopni. Swoje marzenie i Spełniłam zostałam tancerka. W tym moje najukochańsze wspierały Mnie Dziewczyny Perrie i Ksenia. Jestem im za się strasznie wdzięczna. Mój menadżer zawołał Mnie Dzisiaj zrobić Siebie. Zapukałam i weszłam zrobić Śródka. Josh siedział za biurkiem .
J: Wołałeś Mnie?
Jo: Tak tak siadaj.
Usiadłam na krześle na przeciwko niego i zaczęłam słuchać.
Jo: Jak już wszyscy wiemy stałaś się najbardziej pożądaną tancerką na świecie. Dzisiaj zadzwonił do mnie menadżer pewnego z boysband'ów.  Jutro zaczynają próby do jednego ze swoich teledysków i poprosili żebyś w nim tańczyła.
J: No okej na ktora godzine?
Jo: NA
J: Dobra jakis Adres LUB Coś innego?
J: Wszystko wyśle ci sms'em. Dobra możesz iśc, bo mam zaraz spotkanie. A no i wyśpij się dzisiaj. 
J: No dobra. Tak oczywiście tato. Pa
Jo: Na razie. 
Wyszłam z jego gabinetu i skierowałam się do wyjścia. Na recepcji pożegnałam się z Amy. Londyńskie powietrze uderzyło mnie w twarz. Mieszkałam obok studia więc ruszyłam w stronę w domu. Weszłam do budynku, winda zawiozła mnie prosto pod moje drzwi. Otwarłam je i weszłam do środka. Tak tu pusto. Może powinnam zacząć od nowa moje życie towarzyskie. - pomyślałam. Znaczy moje życie towarzyskie zaczęłam po około 2 miesiącach wyjścia ze szpitala. Ale ci wszyscy chłopcy nie byli nim.  Nie byli Liam'em. Moim Liam'em. 
Liam od 2 lat jest tatusiem. Już pewnie zapomniał o mnie i żyje sobie szczęśliwe z panią tapetą. No trudno trzeba żyć dalej.  Poszłam do kuchni i zrobiłam sobie kolację. Ah tosty tego mi było trzeba. Po skończonej kolacji zadzwonił dzwonek drzwi. Podeszłam szybko pod nie. Oczywiście stała tam Perrie, Dan, El i Ksenia. 
J: Co wy tu robicie?
K: Bardzo mile powitanie. Ciebie też bardzo miło widzieć.
J: Sorki.
P: Nie Jak do współpracy. Idziemy w czwórkę opić sukces Kseni.  
D: Wiec Ruszaj Swoje szanowne Cztery Litery i ...
E: Lec na górę Się ubierać. 
K: Właśnie w tej chwili!
J: Dobrze moje mamy. Już idę. Usiądźcie w salonie ja zaraz wracam.
P: No na pewno nie miałyśmy zamiaru stać. A teraz biegnij kobieto biegnij !!!
Poszłam do swojego pokoju. Z szafy wyciągnęłam sukienkę 
Od razu ją na siebie założyłam. Następnie poszłam do łazienki. Zrobiłam tam makijaż, włosy rozpuściłam i lekko przy końcach podkręciłam.  Gotowa wróciłam do pokoju wyciągnęłam jeszcze małą torebkę do której schowałam telefon pieniądze i klucze od domu. Do całego zestawu dobrałam jeszcze czarne szpilki i krótką ramoneskę.  Zeszłam na dół. Zawołałam dziewczyny i razem ruszyłyśmy na podbój. 
Po 30 minutach byłyśmy już w klubie. Woń alkoholu i papierosów dotarła już po chwili do moich nozdrzy. Perrie i Elka poszły po drinki, a ja z Dan i Ksenią zając jakieś wolne miejsca. Usiadłyśmy do stolika najbliżej parkietu. Już po chwili miałyśmy już drinki. Wypiłyśmy je ciurkiem i ruszyłyśmy na parkiet. Chwilę potańczyłyśmy i znów któreś z dziewczyn poszły drinki. 
J: Dan powiedź co tam u chłopców?
D: Emm... Żyją. Harry ma się dobrze, Zayn, Louis i Niall też, a .....
J: Nie dokańczaj. Tyle chciałam wiedzieć.
D: No dobrze.
P: Wróciłyśmy i mamy niespodziankę!!!
E: Boże Perrie nie drzyj ryja!!!
P: Kurwa jego mac spierdzielaj !!!
J: AAAAAA!!! Perrie !!!!
K: Zamknąć mordy !!! Co to za niespodzianka mów!!
P: A no właśnie byłyśmy sobie przy barze. Tylko nie wychodź Justyna. No i spotkałyśmy Niall'a i no wiecie...
J: No mów wkońcu !!
P: I oni przyjdą tu za chwilę.
J: O Fuck ! 
K: Przepraszamy naprawdę nie chciałyśmy, ale było nam głupio odmówić. Naprawdę przepraszamy. Jeżeli chcesz to pójdziemy gdzie indziej. 
J: Nie to są wasi chłopcy nie możecie wyjść. Jakby co to ja pójdę.
E: O nie nie nie nie panienko nigdzie nie idziesz. Siedzisz tu na dupie i nie wstajesz.!
J: Jezu nie bij mnie!! Przecież siedzę.
N: CZEŚĆ DZIEWCZYNY!!!!!. JUSTYNA !!!!!
J: Siema głodomorze. 
Przytuliłam blondaska,a następnie całą resztę. Na moją korzyść nie było z nimi pana Mogę wszystko pocałuj mnie w dupę.
D: Chłopcy gdzie Liam?
Z: Nie martw się Danielle Liam ma tu być za 5 minut.
J: Kurwa...
Z: Justyna!
J: Przepraszam ale jakoś dziwnie mi będzie go zobaczyć po 3 latach. Ale dam radę, muszę bo ta oto panienka ( tu wskazałam na Eleanor ) każe mi tu siedzieć i nigdzie nie iść.
H: Wiesz że i tak będziecie musieli kiedyś porozmawiać.
J: Chyba nie mamy o czym.
Równo 5 min później do naszego stolika dołączył Liam. Przywitał się z każdym. Niall, Harry i Louis poszli po alkohol,a my w siódemkę zaczęliśmy rozmawiać. Kiedy wrócili zaczęliśmy  pic. Już po 2 godzinach byliśmy nieźle wstawieni.  Liam wziął mnie za rękę i zaczęliśmy tańczyć. Nie pamiętam reszty wieczoru. 

Podniosłam się powoli na łóżku. Rozejrzałam się po pokoju. O kurde to nie mój pokój. Spojrzałam na chłopaka który spal koło mnie. Kurwa to ..... 

sobota, 18 października 2014

Rozdział 10

Rano

Wstałam o 10 bo o 13 miałam spotkać się z moją siostrą w galerii szybko wstałam Liam jeszcze spał podeszłam do szafy wyciągałam ubranie poszłam do łazienki ubrałam się zrobiłam mekk up i wyszłam z łazienki poszłam na dół Adrian też spał wzięłam zrobiłam kanapkę z serem i herbatę zjadał i poszłam do łazienki umyłam zęby włosy rozczesałam i zostawiłam rozpuszczone i usiadłam na łóżku i czytałam książkę . 

**30 minut później **

Liam się obudził . 

-Cześć kochanie a ty nie śpisz ? - spytał 
-Ja już zaraz będę jechać jeszcze podjadę na cmentarz . - powiedziałam 
-Aha dobra ja będę w domu z Adrianem jak coś dobra to leć papa.  Pocałował mnie . Ja wstałam wzięłam torebkę , klucze do auta do domu , dokumenty , telefon portfel i wyszłam z pokoju zeszłam na dół 
-Cześć gdzie idziesz?-spytał Adrian 
-Jadę na spotkanie z siostrą której nie widziałam papa - powiedziałam i wyszłam z domu zamknęłam drzwi  i pobiegłam do samochodu i pojechałam na cmentarz . 
**20 minut później ** 
Wyszłam i poszłam na mamy grup pomodliłam się dałam kwiatki zapaliłam świeczki i pojechałam do galerii na spotkanie z Perrie. 
**15 minut później **
Wyszłam z samochodu zamknęłam i  poszłam do środka . Gdy weszłam czekałam na moją siostrę usiadłam na krześle . 
**15 minut później **
Zauważyłam ją nie mogłam uwierzyć że to ona jest moją siostrą podeszłam do niej .
-Perrie, to ja twoja siostra -powiedziałam 
-Justyna , to naprawdę ty chodź do mnie - powiedziała i mnie przytuliła . Później pochodziłyśmy po sklepach i pokupowałyśmy sobie rzeczy i później wzięłam ją i pojechałyśmy na cmentarz . 
**20 minut później ** 
Dojechałyśmy .
-Po co mnie tu przywiozłaś - spytała 
-Po słuchaj nasza mama umarła -powiedziałam 
-Co się stało czemu przecież z kim ty teraz mieszkasz jak tato ma nas w nosie ma rodzinę żonę dlaczego mama nie żyje boże -powiedziała i zaczęła płakać 
-Nie płacz mam z kim mieszkać mieszkam z mamy chłopakiem Adrianem on jest spoko i Liame'm bo z nim jestem już od nie dawna mama go poznała i przedstawiła mi Adriana nie wydaje się zły wcale nie jest musisz się do niego przyzwyczaić bo on nam tylko został zamiast taty -powiedziałam i się do niej przytuliłam . Gdy skończyłam się do niej przytulać i zaprowadziłam ją na grup gdzie była pochowana mama . Pomodliłyśmy się chwilę postałyśmy i poszłyśmy do samochodów .
-Do domu ?-spytałam 
-Jedziemy poznać Adriana -powiedziała Perrie wsiadłyśmy do swoich aut i pojechałyśmy 
**30 minut później **
Dojechałyśmy wyciągłyśmy zakupy i poszłyśmy do domu . 
-Cześć już jestem - powiedziałam 
Adrian i Liam oglądali telewizje 
-Dzień dobry -powiedziała Perrie 
-Dzień dobry -powiedział Adrian usiadłyśmy z nimi Perrie się przedstawiła Adrianowi zjedliśmy obiad i poszłyśmy z Perrie odpocząć . 
**5 godzin później **
- Cześć - powiedział Zayne  wchodząc do mojego pokoju 
-Zayne ??? !!! co ty tu robisz ?-powiedziałam i się do niego przytuliłam
-Cześć Justyna przyjechałem po Perrie.-powiedział szczęśliwy 
-Aha ok Perrie , Zayne przyjechał ! -powiedziałam 
-Zayne !!! -powiedziała i wbiegła jak szalona do pokoju 
-Cześć -powiedział Zayne  i  się przytulili
-która godzina?-Spytałam Liama 
-Już 20 -odpowiedział 
-my lecimy bo już jest późno pa - powiedzieli i poszli 
-papa -powiedzieliśmy 
I poszłam do łazienki przebrałam się w bieliznę , przebrałam się i poszłam do pokoju Liam na mnie czekał położyłam się i zaczeliśmy się całować Liam mnie zaczął mnie rozbierać resztę wiecie co się wydarzyło 
**2 godziny później **
Już spaliśmy wtuleni do siebie .

piątek, 17 października 2014

Rozdział 9

** 2 pozniej godziny **
Wyszliśmy i pojechaliśmy Taksówka do Szpitala.

** 20 Minut pozniej **

Weszliśmy z walizkami i skierowaliśmy do Sali gdzie leżała mama.

- Mamo co się  stało? - Justyna
- Córeczko Ze wzgledu co mi sie niedługo stanie prosze żebyś byla Szczęśliwa z Liam'em i z Adrianem szanuj go jak Tate bo ja niestety nie będę  dalej  z wami przepraszam Mamo 
-  Ale co sie stało czemu nie  będziesz z nami? -Justyna
- Bo miałam wypadek i juz lekarz powiedział że  mogę  umrzeć proszę  zrób to dla mnie  kochanie Nie płacz Bądz Szczęśliwa  i szanuj Adriana  i Liam'a.-mama
-Dobrze-Powiedziałam z płaczem 
I w Tym momencie zaczęło pykać ï mama przestała mówić oddychać i sie ruszać .Liam mnie przytulił.Ja Cały czas  płakałam i wyszliśmy Z sali i spotkaliśmy Tate
-Cześć Justyna co  z mamą? -spytał 
-Przez ciebie  draniu umarła to  twoja wina Z Tego co  nam zrobiłeś mama by żyła gdybyś tak nas  nie  potraktował  zdradzając ja wszystko przez ciebie  było by  dobrze ale teraz bądz  szczęśliwy Cześć.-Powiedziałam i odeszłam. Liam mnie objął i poszliśmy do Domu mojego. Pojechaliśmy Taksówka. 
10 Minut ** ** 

Wzięliśmy Rzeczy i poszliśmy do Domu. 
-Cześć Adrian - Justyna 
-Cześć jak się macie? -Spytał Smutny
-Dobrze wiem co  się stało mama nie żyje   byłam w szpitalu .Zaczęłam płakać mocniej. Gdy  Adrian mnie  przytulił i powiedział  
-Już nic nie zrobisz że  nie żyje, takie  życie mnie  też jej brakuje, Nie płacz szkoda łez.-Powiedział 
-Wiem - Powiedziałam 
** 2 miesiące pozniej **
Minęły 2 miesiące po śmierci Mamy dzisiaj poszliśmy odwiedzić ja na cmentarzu daliśmy kwiatki zapaliliśmy znicze pomodliliśmy się i ja chwilkę sama zostałam i  podziękowałam jej za to co  dla mnie zrobiła i poświęciła przez tyle lat i wróciłam do Liama ​​ï Adriana.
-Wszystko Dobrze? -spytali 
-Tak, Podziękowałam jej za  to co  dla  mnie zrobiła. -powiedziałam I poszliśmy do domu . 

**20minut pozniej ** 

DOSZLIŚMY DO DOMU 
Do Liama ​​zadzwonił Telefon . Chwile pogadał i skonczył 
-Kto to? -spytałam 
-Justynka, posłuchaj masz  siostrę i ona  Jutro przyjedzie do cb . -Liam 
Gdy to  powiedział zastanawiałam się  dlaczego akurat teraz mi  powiedział  czemu mama mi nie nie powiedziała Może nie  zdążyła? szkoda że jej już  nie ma ale trzeba żyć dalej . Poszłam się wykąpać bo byłam zmęczona po tej podroży ubrałam piżamę ,ubrałam się i poszłam do pokoju . 
-Jak się czujesz? -Liam 
-Dobrze, Szkoda ze tak się  Wszystko potoczyło a ta siostra jak ma na imię ? -Justyna
-Posłuchaj ona nie  mogła wcześniej nie mogła  przyjechać do was  mama twoja nie  zdąrzyła o Tym ci powiedzieć bo Ona pracowała  za granicą jak się urodziłaś a teraz jest w zespole i przyjedzie jutro ma na imię Perrie z zespołu Little mix narzeczona Zayn'a -Liam
-Jezus naprawdę ja ją kocham bardzo !! jak to możliwe boże ona wie o wypadku?-spytałam 
-Nie wie jeszcze musisz jej powiedzieć jutro -powiedział
-Dobrze, to dobranoc -powiedziałam 
-Dobranoc -Powiedział 
Pocałował mnie i poszliśmy spać . 

wtorek, 14 października 2014

Rozdział 8

**  5 godzin później ** 
Wróciliśmy do hotelu i usiedliśmy gdy zadzwonił Adrian .

-Cześć Justyna mama miała wypadek mogłabyś przyjechać ? -spytał 
-Cześć co się stało !!! ???-spytałam łzami w oczach.
- No miała wypadek jak wracała do domu wyjechała ciężarówka .-powiedział
- Jezus ja zaraz zobaczę samolot i ruszam do jakiego szpitala ?-spytałam 
- Do tego św.Rocha nie daleko was - powiedział 
-Dobra cześć - pożegnałam się 
-Cześć - Adrian też odpowiedział 
-Co się stało ?!-spytał Liam 
-Mama miała wypadek muszę wrócić do Warszawy do szpitala jechać sprawdzisz mi samolot o której godzinie mam być? -spytałam 
-Jadę z tobą -powiedział 
-Pakuje już nas a ty sprawdz samolot- odpowiedziałam 
-Ok-Liam
Szybko spakowałam rzeczy do walizki i podeszłam do Liam'a .
-O 16 : 45 -Liam
-Szybko jedziemy !!!!!!!!!!!!!- Just
Szybko wyszliśmy z hotelu wsiadaliśmy  do samochodu i ruszyliśmy na lotnisko .
***1  godzinę później ***

Weszliśmy i kupiliśmy bilety pozniej poszliśmy do samolotu i ruszyliśmy do domu.








piątek, 1 sierpnia 2014

Rozdział 7

Rano.
Obudziłam się o 8 :00 Liam już nie spał wstałam podeszłam do szafy wyciągnęłam  rzeczy poszłam się ubrać pomalowałam się  i wyszłam z łazienki . Zeszłam na dół do kuchni . W kuchni był już tam Liam , Mama i Adrian. 
- Cześć kochanie powiedziała mama - jak się spało? - spytała 
-Cześć mamo dobrze - powiedziałam i usiadłam do stołu. Zjadłam śniadanie podeszłam z nimi do salonu usiedliśmy .
- To o której macie lot ? - spytała mama 
- O 12 - powiedział Liam 
- A która już ? - spytałam 
- 11 : 20 - powiedział Liam i mnie przytulił 
- To   Chodź   do pokoju po walizki  i jedziemy - powiedziałam łapiąc go za rękę 
- to Chodź i poszliśmy na górę wzięliśmy walizki   i poszliśmy na dół pożegnaliśmy się z Mama i z Adrianem i poszliśmy do samochodu wsiedliśmy i pojechaliśmy na lotnisko . 
*** 20 minut później ***
Dojechaliśmy na lotnisko zapłaciliśmy za parking samochodu i poszliśmy na lotnisko . Kupiliśmy bilety i wsiedliśmy do samolotu . 
**2 godziny później ** 
Wystartowaliśmy i zabraliśmy swoje walizki po chwili weszliśmy do hotelu poszliśmy się wpisać na listę i dostaliśmy kluczyk od pokoju naszego i poszliśmy do niego . Sypialnia  łazienka i salon.
- Kotku i jak ci się podoba? - spytał Liam
- Tu jest tak ładnie możemy tu zamieszkać - powiedziałam i go przytuliłam .
- To co robimy ? - spytałam 
- Idziemy zwiedzić London .- powiedział i wziął mnie za rękę . Wyszliśmy  hotelu i poszliśmy  zwiedzić London. 
** 8 godzin później ** 
Wróciliśmy do hotelu i poszliśmy do pokoju . Weszliśmy  podeszłam do szafy wyciągnęłam piżamę   poszłam do łazienki umyłam się . 
** 20 minut później **  
Wyszłam z kabiny przebrałam się w piżamę zmyłam makijaż umyłam zęby i poszłam do sypialni . Liam już czekał na mnie bo chciał się umyć . Ja usiadłam na łóżku i czekałam na niego , gdy zadzwoniła mama.
- Cześć słoneczko jak tam wszystko dobrze co robiliście dzisiaj?- spytała 
- Mamo tu jest tak fajnie tak się cieszę że tu jestem bo tu jest tak ładnie , piękny  pokój mamy i w ogóle zwiedziłam London ładnie tu jest a u was ? - spytałam 
- U nas jak zawsze dobra nie zatrzymuję cię kocham cię i pozdrawiam cię i Liam'a papa - powiedziała mama 
- Ja ciebie też papa - powiedziałam i odłożyłam  telefon na stół . Kiedy do sypialni wszedł Liam. 
- I co gadałaś z mamą ?- spytał 
- Tak jest jak zawsze i pozdrawia nas - powiedziałam 
- To dobrze - powiedział i pocałował mnie . I zasnęliśmy . 
Rano . 
Obudziłam się  o  9 Liam już wstał . Wstałam podeszłam do szafy wyciągnęłam ciuchy i poszłam do  łazienki   ubrałam się pomalowałam się . I wyszłam z łazienki 
poszłam do salonu . 
- Hej kochanie - powiedziałam całując go w policzek . 
- Hej kotku jak się spało ? - spytał 
-Dobrze a tobie co taki smutny jesteś ? - spytałam się 
- Dobrze martwię  się że już mnie nie kochasz ? - spytał Liam 
-Ej no przestań przecież cię kocham i to bardzo -powiedziałam i go przytuliłam - To co idziemy do restauracji ? - spytał 
- To chodź - wzięłam go za rękę .
**10 minut później **
Weszliśmy do restauracji . Zamówiliśmy sobie jedzenie zjedliśmy , i poszliśmy się przejść po Londynie .